Dotychczasowy, twardy lockdown obowiązywał od 27 marca br. Zamknięte zostały wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane. Zakazem działalności zostały objęte także salony fryzjerskie, urody i kosmetyczne w całej Polsce. W bardzo ograniczonej formie działają także żłobki i przedszkola.
Co dalej?
- Cały czas mamy bardzo trudną sytuację w szpitalach. Obłożenie łóżek na wczoraj wynosi 34,5 tys. Te parametry zajętości, które są na poziomie zbliżającymi się do 80% są parametrami niebezpiecznymi - powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej Minister Zdrowia Adam Niedzielski.
- Jesteśmy w takiej sytuacji, gdzie widzimy niewielki spadek liczby dziennych zachorowań. To co prawda mniej niż tydzień temu, ale to ze względu na okres świąteczny. To z jakim trendem mamy do czynienia, będziemy wiedzieli dopiero w kolejnych dniach - dodał.
Obostrzenia zostają co najmniej do 18 kwietnia.
Przypomnijmy:
- Wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane o powierzchni powyżej 2 000 m2 nadal zamknięte (hurtownie i składy budowlane będą działały normalnie, by zapewnić płynność branży budowlanej),
- Centra i galerie handlowe – tak jak obecnie – pozostają zamknięte, z wyjątkiem m.in.: sklepów spożywczych, aptek i drogerii, salonów prasowych, księgarni,
- Od 27 marca zakaz działalności obejmuje także salony fryzjerskie, urody i kosmetyczne w całej Polsce,
- Żłobki i przedszkola zamknięte - w placówkach tych będą mogły znajdować się wyłącznie dzieci rodziców, którzy wykonują zawody medyczne i służb porządkowych, w trakcie wykonywania prez nich obowiązków służbowych,
- Sport tylko dla zawodowców - ograniczone będzie działanie obiektów sportowych - te do 18 kwietnia będą całkowicie zamknięte. Będą z nich mogli wyłącznie korzystać zawodowi sportowcy.
Kościoły nadal otwarte.
Od 27 marca, w miejscach kultu religijnego obowiązuje nowy limit osób – na 1 osobę będzie musiało przypadać 20 m2. Bez zmian pozostaje obowiązek zakrywania ust i nosa oraz zachowywanie 1,5 m odległości od innych osób.
Komentarze