Nareszcie udało się to "szafnyć". Program finansowy "Obywatelstwo, Równość, Prawa i Wartości". Zajmowałem się tym funduszem od początku mojej kadencji w Parlamencie Europejskim – z ramienia Komisji Kultury i Edukacji. Współpracowałem bardzo blisko z posłanką ze Szwecji Alice Bah Kuhnke, wspólnie toczyliśmy batalie z Komisją Europejską i Radą Europejską. Wszystko w tak zwanych trilogach, często do późnych godzin nocnych. W zeszłym tygodniu – na sesji plenarnej fundusz udało się przegłosować i zatwierdzić, ogromną większością głosów. Oczywiście posłowie z partii rządzących krajami, które mają problemy z praworządnością, głosowali przeciwko – ale to było do przewidzenia.
Unia Europejska uznała, że nie ma demokracji bez silnego, bezpiecznego społeczeństwa obywatelskiego. A o społeczeństwo obywatelskie trzeba dbać szczególnie mocno wtedy, gdy demokracje i rządy prawa są zagrożone fanatyzmem, autokracją, populizmem i łamaniem praw człowieka. Tak jest obecnie w kilku państwach członkowskich, nie tylko u nas i na Węgrzech. Tak dzieje się wszędzie tam, gdzie populiści zdobywają przewagę polityczną. Program będzie obowiązywał w latach 2021-2027 na dobry początek. Udało mi się także wywalczyć rolę posła sprawozdawcy Parlamentu Europejskiego ds. wdrażania tego Programu, więc będę miał realny wpływ i kontrolę nad tymi funduszami. To konkretne pieniądze - prawie 1,6 miliarda euro. Co ważne będą to pieniądze bezpośrednie - z pominięciem rządów w Warszawie czy Budapeszcie - finansujące działania na rzecz demokratycznej, praworządnej i obywatelskiej Unii Europejskiej.
To fundusz dla organizacji pozarządowych i innych niezależnych podmiotów, moje biuro rozesłało już maile, prezentację i właściwe linki - do wszystkich stowarzyszeń, które mogą aplikować bezpośrednio do Komisji Europejskiej. Wysłaliśmy wiadomości bezpośrednio do wszystkich podmiotów z województwa śląskiego, ponad 350 maili. Będzie co robić!
Łukasz Kohut, poseł do Parlamentu Europejskiego, politolog, fotograf, felietonista Tygodnika Regionalnego Nowiny
Komentarze