W piątek około godziny 21, dzielnicowi uratowali życie 55-letniemu mężczyźnie, który spacerując po okolicznym parku w Pszczynie, dostał ataku padaczki, a następnie wpadł do rzeki Pszczynki. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci natychmiast ruszyli z pomocą mieszkańcowi miasta, który nie potrafił sam wydostać się z wody i zaczął się topić.
- Pomimo tego, że w miejscu zdarzenia rzeka miała silny nurt, a warunki pogodowe i pora nocna nie ułatwiały zadania, policjanci bez wahania wskoczyli do wody, ratując mężczyznę, który dodatkowo był zaplątany w zaroślach. Po chwili zmagań udało się wyciągnąć 55-latka na brzeg, który po udzielonej pomocy medycznej bezpiecznie wrócił do domu - informuje śląska policja.
Podziękowania należą się także 29-letniemu mieszkańcowi Pszczyny, który był świadkiem zdarzenia i w porę powiadomił policję.
Komentarze