Józef Cegiełka Ekipa Przyszłości Rogów, która grała w ostatniej kolejce: Piotr Menżyk, Walerian Koch, Antoni Kuczera i Józef Cegiełka
Józef Cegiełka Ekipa Przyszłości Rogów, która grała w ostatniej kolejce: Piotr Menżyk, Walerian Koch, Antoni Kuczera i Józef Cegiełka

Ostatnią, szóstą, kolejkę międzyokręgówka grała w remizie OSP Łańce, gospodarzem był Relaks Rzuchów, a sędziował Andrzej Szweigstil. Ekipą dnia był LKS Górki Śląskie II (9571 pkt), drugie miejsce zajął Piast Leszczyny II (9503 pkt), a trzecie Iskra Rybnik II (9368 pkt). LKS Górki Śląskie II zagrał w składzie Arnold i Tomasz Hanuskowie, Zygmunt Granieczny i Ryszard Bulak. Honoru Piasta Leszczyny II bronili Zenon Niemiec, Zbigniew Kałuża, Grzegorz Strupowski i Henryk Nowak, a Iskry Rybnik II Tadeusz Mleczko, Tadeusz Kotyński, Józef Grzyb i Henryk Lebek.

Indywidualnie najwięcej ugrali Zbigniew Kałuża z Piasta (3062 pkt), Józef Grzyb z Iskry (3049 pkt) i Ryszard Bulak z Górek Śląskich (2956 pkt).

Międzyokręgówkę wygrała Przyszłość Rogów (52638 pkt), która w ostatniej kolejce zgromadziła 9054 pkt, ale od dłuższego czasu miała przewagę i pewne pierwsze miejsce w tabeli. Drugie miejsce zajął LKS Górki Śląskie II (48416 pkt). A to miejsca kolejnych drużyn: 3. SKS Czarni Krzyżkowice (47931 pkt); 4. Relaks Rzuchów (46897 pkt); 5. GOKiR Połomia II (46657 pkt); 6. Buk Rudy (45923 pkt); 7. KS Naprzód Czyżowice (45894 pkt); 8. Piast Leszczyny II (45495 pkt); 9. Krojc Krzyżanowice II (43914 pkt); 10. Iskra Rybnik II (42327 pkt). Do czwartej ligi awansują dwie najlepsze ekipy, nie spada oczywiście ani jedna, gdyż okręgówka to trampolina, dzięki której każdy klub może wprowadzić swoją reprezentację do rozgrywek centralnych.

Przyszłość z przyszłością

KS Przyszłość Rogów kilka lat temu występował już i w czwartej, i trzeciej lidze. Dobra passa nie trwała długo i po dwóch czy trzech sezonach klub musiał wrócić do okręgówki. Przed pandemią wystawiał nawet dwie ekipy, ale teraz nie pozwala na to stan osobowy. Obecny awans wywalczyło kilku zawodników. W ostatnim rozdaniu grali Piotr Menżyk, Antoni Kuczera, Walerian Koch i Józef Cegiełka, ale w poprzednich często występowali także Janina Kojtych (kapitan) i Bogdan Zuch. Do awansu przyczynili się także Walerian Koch i Antoni Kuczera, w drużynie występowali również Tadeusz Chabowski, Jan Bochenek i Herbert Buchta. Wszyscy to emerytowani pracownicy branży górniczej.

– Teraz trzeba grać swoje, zwłaszcza że nie ma zbytniej różnicy w poziomie gry między czwartą a pierwszą ligą. Jak dobrze pójdzie, to za kilka sezonów możemy awansować na wyższy szczebel – stwierdza Alojzy Huwer, prezes sekcji skatowej Przyszłości i całego okręgu Śląsk Południe.

Jak dodaje, jeśli dojdzie do połączenia Przyszłości z KS Naprzód Czyżowice i KS Czarni Gorzyce (są takie plany, bo klubom ubywa zawodników, ponadto wszystkie trzy są z jednej gminy), to będzie można pomyśleć o wystawieniu drugiej drużyny. Dodajmy, że Przyszłość treningi sekcyjne rozgrywa w poniedziałki o godzinie 16.

Ambitne zaplecze

Zaplecze się postarało i nieoczekiwanie awansowało do czwartej ligi – tak o drugiej drużynie LKS Górki Śląskie mówi żartobliwie Ryszard Płaczek, szef sekcji skatowej LKS Górki Śląskie. Uwaga prezesa dotyczy tego, że drugi skład grał ze zmiennym szczęściem. Po trzeciej kolejce zajmował siódmą pozycję w tabeli, jeszcze po piątej kolejce był szósty. Kwestia awansu rozstrzygnęła się dopiero w ostatniej, szóstej kolejce. Ekipa grała w stałym składzie: Tomasz Hanusek (kapitan, 33-latek, najmłodszy z teamu), Arnold Hanusek (wuj Tomasza), Zygmunt Granieczny i Ryszard Bulak, który niegdyś był podstawowym zawodnikiem pierwszej drużyny.

– Wszyscy to doświadczeni i ambitni gracze. Już zapowiadają, że za trzy, cztery sezony chcieliby dogonić pierwszy team, który występuje w drugiej lidze – zdradza prezes Ryszard Płaczek.

Jak dodaje, wprowadzenie kolejnej drużyny na szczebel rozgrywek centralnych zbiegło się z 35-leciem istnienia sekcji skatowej LKS Górki Śląskie, a to dodatkowa motywacja.

– W klubie za bardzo nie mamy narybku, ale stan osobowy pozwoli nam utrzymać dwie drużyny w lidze centralnej. Tym bardziej jesteśmy wdzięczni pani wójt Annie Iskale za to, że zgodziła się, byśmy na treningach sekcyjnych mogli spotykać się w ogrzewanej w sali OSP, bo w siedzibie LKS przy boisku o tej porze roku jest już za zimno – podsumowuje prezes Ryszard Płaczek.

Dodajmy, że ćwiczebnie szkaciorze z Górek Śląskich grywają w poniedziałki o godzinie 16.30.

Elżbieta Piersiakowa

Komentarze

Dodaj komentarz