Żorzanin Lothar Dziwoki, zwany polskim Armstrongiem, zmarł w listopadzie 2019 roku. Twórca znakomitej klasy puzonu w Akademii Muzycznej w Katowicach, założyciel Żorskiej Orkiestry Rozrywkowej i zespołu Lotharsi oraz twórca i dyrektor artystyczny Easy Jazz Festiwal w Żorach zasłynął wykonywaniem utworów Satchmo charakterystycznym, zachrypniętym głosem. Teraz pałeczkę przejął jego syn Dawid Dziwoki, który w sobotę (26 lutego) zaśpiewał „What a wonderful world” - popisowy utwór śp. Lothara, z repertuaru Armstronga.
- Dopóki ojciec żył, krępowałem się wykonywaniem tego utworu. Kiedy był już bardzo chory, stwierdziliśmy, że należy kontynuować to dzieło. Dziś odważę się zaśpiewać „What a wonderful world” z orkiestrą dla taty – zaznaczył Dawid Dziwoki.
Wystąpiły wielkie gwiazdy, które wspominały śp. Lothara Dziwokiego. „Jesteś lekiem na całe zło” śpiewała m.in. Krystyna Prońko, która nie miała wątpliwości, że w takim koncercie trzeba wystąpić.
- Lothar to był żywioł. Był bardzo dobrym człowiekiem – zaznaczyła artystka.
- Dawał ludziom radość, uśmiech i szczęście – mówił prowadzący koncert Krzysztof Korwin-Piotrowski
Wystąpili również solo lub solo i w duecie: Stanisław Soyka, Ewa Uryga, Rafał Brzozowski, Beata Bednarz, Magdalena Tul, Grzegorz Wilk, Michał Rudaś, Michał Gasz. Usłyszeliśmy m.in. utwory z repertuaru Whitney Houston.
Przypomnijmy, że Żorską Orkiestrą Rozrywkową im. Lothara Dziwokiego dyryguje teraz jego syn Dawid, a drugi syn jazzmana Daniel gra na perkusji. W pierwszym rzędzie koncertu wysłuchała małżonka śp. Lothara Maria (Maryla) Dziwoki oraz bliscy. Był prezydent miasta Władysław Socha i przewodniczący rady miasta Piotr Kosztyła.
Komentarze