Jastrzębie pokonały lidera


Drużyna KTH Krynica w dotychczas rozegranych 10 meczach odniosła komplet zwycięstw. Do Jastrzębia przyjechała w roli zdecydowanego faworyta. W ekipie gospodarzy nikt nie liczył, że uda się urwać choćby punkt liderowi rozgrywek pierwszej ligi. Tymczasem kilkuset kibiców zasiadających na trybunach Jastora przeżyło nie lada emocje. W pierwszym meczu gospodarze przegrywali już 0:2, jednak w ciągu czterech minut za sprawą goli zdobytych przez Dymitrija Gromowa i Rafała Bernackiego zdołali wyrównać. Długo nie cieszyli się remisem. Już 16 sekund po golu na 2:2 kryniczanie ponownie objęli prowadzenie. Ku radości kibiców Czarne Jastrzębie zdołały wyrównać. W 55. minucie strzałem spod niebieskiej linii Tomasz Gądek zdobył trzeciego gola. Dogrywka nie przyniosła już bramek. Kibice żegnający owacją na stojąco swoich hokeistów nie spodziewali się, że 24 godziny później będą cieszyć się z wygranej swojej drużyny.W niedzielę po pierwszej bezbramkowej tercji już w 19. sekundzie drugiej odsłony gospodarze objęli prowadzenie. Bernacki z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Markiem Batkiewiczem. W 26. min było 2:0. Strzał Bernackiego bramkarz z Krynicy odbił parkanami przed siebie, ale był bezradny wobec dobitki Aleksandra Zujewa. Pod koniec tej tercji jastrzębianie obronili się, grając w trójkę przeciwko piątce rywali. Na ławce kar przybywał wówczas Zujew. Wcześniej karą meczu za zranienie przeciwnika ukarany został Tomasz Maćkowiak. Na domiar złego poważnej kontuzji obojczyka nabawił się najlepszy w szeregach Czarnych Jastrzębi Gromow.W trzeciej odsłonie atakujący z pasją goście zdobyli kontaktowego gola. Świetnie broniącego Piotra Jakubowskiego pokonał Piotr Kruczek. Jednak na więcej nie było ich stać. Gdyby Tomasz Malasiński w 55. min wykorzystał doskonałą okazję na podwyższenie wyniku, gospodarze nie musieliby drżeć o końcowy wynik do ostatnich sekund. Na szczęście, przy głośnym dopingu kibiców, utrzymali korzystny rezultat do końcowej syreny.(AK)

Komentarze

Dodaj komentarz