Dominik Gajda Ireneusz Stajer Sekretarz Redakcji Tygodnika Regionalnego
Dominik Gajda Ireneusz Stajer Sekretarz Redakcji Tygodnika Regionalnego "Nowiny"

W piątek po południu, wybuch gazu w Jastrzębiu-Zdroju Moszczenicy zabił 55-latka i zranił jego 93-letnią mamę. Dom nie nadaje się do ponownego zamieszkania. Według strażaków, uszkodzona jest także ściana odgradzająca budynek od drugiego domu w bliźniaku, gdzie nastąpiła eksplozja.

Wybuchy butli z gazem propan butan nie należą do rzadkości. Co rusz, dowiadujemy się o takich zdarzeniach w całej Polsce. Skutki bywają tragiczne – ludzie giną albo doznają ciężkich poparzeń. Na razie nie wiemy, co stało się w piwnicy domu przy ulicy Komuny Paryskiej. Strażacy ustalili, że gaz wyciekł z dwóch butli. Co jednak wywołało eksplozję, jaki zadziałał czynnik cieplny? Na pytanie to mają odpowiedzieć biegli.

Zastanawiam się, czy nie zakazać używania butli gazowych w domach jednorodzinnych i wielorodzinnych. Przy nieodpowiednim ich używaniu mogą stać się śmiertelnym zagrożeniem. Za chwilę odezwą się jednak przeciwnicy takiego zakazu, którzy słusznie zauważą, że przecież butle to jedyna dostępna alternatywa dla osób nie mających dostępu do sieci gazowej. Nie chodzi więc o „wylanie dziecka z kąpielą”, ale może znalezienie technicznych zabezpieczeń, które uniemożliwią wyciek gazu. Za niecałe 100 złotych, w Internecie i marketach budowlanych można kupić czujniki, ostrzegające o obecności w pomieszczeniu gazu propan-butan. Po jego wykryciu detektor wydaje sygnał dźwiękowy i świetlny.

13 lipca utonęła kolejna osoba. 39-latek stracił życie w jednym ze zbiorników pożwirowych w Raciborzu. Akweny te od lat mają złą sławę. Powstały w wyrobiskach po eksploatowanym żwirze, o niestabilnym podłożu przy ulicy Rudzkiej na tzw. Ostrogu. Chętnie łowią w nich ryby wędkarze, ale obowiązuje tutaj bezwzględny zakaz kąpieli. Niektórzy mieszkańcy za nic mają jednak obostrzenia. Uważają, że stawy są bezpieczne, bo przecież nie raz kąpali się na Ostrogu. Do czasu..., bo co roku w sezonie letnim pożwirowe akweny zabierają przynajmniej jedno ludzkie istnienie. Tego lata, 39-letni śmiałek jest już drugą osobą, która utonęła w jednym ze stawów.

Potencjalnych ofiar nie przerażają apele policji oraz innych służb. Wiedzą lepiej. Obyśmy za jakiś czas ponownie nie musieli informować o kolejnym topielcu z Raciborza!

Na koniec zostawiłem sobie zdarzenie, z rodzaju dość rzadkich. O porwaniach słyszymy raczej wówczas, gdy ktoś żąda okupu. Takie sprawy od razu zyskują wymiar ogólnopolski czy nawet światowy. W tym przypadku, a wszystko miało miejsce w Jastrzębiu-Zdroju, zdarzenie też było spektakularne. W biały dzień,w środku miasta przechodnie zauważyli, że trzech panów wciąga czwartego do samochodu. Nie obyło się bez rękoczynów, a nawet strzałów z broni pneumatycznej. Policja ma już podejrzanych. O tej oraz pozostałych dwóch tragicznych zdarzeniach piszemy na stronie 3.

Komentarze

Dodaj komentarz