Sprawa przedsiębiorcy
Młodszy aspirant Szymon B. został zatrzymany na polecenie prokuratora w Jastrzębiu w marcu tego roku przez funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji na gorącym uczynku - bezpośrednio po przyjęciu korzyści majątkowej w kwocie 3000 zł.
- Nieuczciwy policjant obiecał przedsiębiorcy, przeciwko któremu złożone zostało zawiadomienie o przestępstwie, umorzenie postępowania gdy otrzyma łapówkę. Zażądał od niego dwa razy po 1500 zł - w sumie 3000 zł. Postępowanie, które prowadził funkcjonariusz dotyczyło oszustwa gospodarczego i niewywiązania się przez tego przedsiębiorcę z umowy wobec kontrahenta – mówi Arkadiusz Kwapiński, zastępca prokuratora rejonowego.
- Zawiadomienie o przestępstwie złożył kontrahent, który uważał, że mógł zostać oszukany. Nieuczciwy policjant instruował także tego przedsiębiorcę, jakie ma składać zeznania, by uniknąć odpowiedzialności karnej – dodaje wiceszef jastrzębskiej prokuratury.
Kolejne łapówki
Na wniosek prokuratury, sąd aresztował Szymona B. na trzy miesiące, a następnie przedłużył tymczasowy środek zapobiegawczy. Sprawę ujawnił i złożył zeznania sam wręczający łapówkę, dzięki temu nie poniesie odpowiedzialności karnej. Sprawa, którą prowadził policjant, została przekazana do innego komisariatu po jego aresztowaniu i nie miał on wpływu na jej załatwienie.
- Kolejne przestępstwa korupcyjne Szymona B. zostały ujawnione już w toku śledztwa. Były to to żądania i przyjęcie korzyści majątkowych od podejrzanych w wysokości od 400 zł do 5000 zł, w zamian za korzystne załatwienie sprawy. Były to postępowania dotyczące głównie przestępstw drogowych. Skorumpowany policjant obiecywał podejrzanym, że załatwi jak najniższy wymiar kary u prokuratora i w sądzie. W rzeczywistości nie miał wpływu na wymierzane przez sąd kary, które nie odbiegały od przeciętnie orzekanych w tego typu sprawach. Skorumpowany funkcjonariusz po prostu okłamywał podejrzanych w celu uzyskania dla siebie korzyści majątkowych – zaznacza Arkadiusz Kwapiński.
Ujawnianie materiałów postępowania
Jak dodaje, kolejne przestępstwo polegało na przyjęciu kilku tysięcy zł nieoprocentowanej pożyczki od osoby, przeciwko której złożono zawiadomienie o przestępstwie, w zamian za ujawnianie materiałów postępowania. Oczywiście, nie było żadnego dokumentu stwierdzającego, że przekazana kwota to pożyczka.
- Mł. asp. Szymon B., w zamian za te pieniądze ujawnił materiały dochodzenia, w tym skany protokołów zeznań świadków. Według podejrzanego, w zamian za ujawnianie kolejnych materiałów uzyskał obietnicę częściowego umorzenia pożyczki. W rzeczywistości tzw. pożyczka nie została zwrócona. Były policjant tłumaczył to tym, że nie zdążył jej zwrócić bo został aresztowany – informuje Arkadiusz Kwapiński.
Prokuratura uznała rzeczoną wersję za zupełnie niewiarygodną, tym bardziej, że pożyczka nie została nawet zgłoszona do opodatkowania w urzędzie skarbowym. W związku z aresztowaniem, Szymon B. nie miał żadnego wpływu na sposób rozstrzygnięcia sprawy.
Śledczy ustalili
W toku postępowania ustalono, że skorumpowany funkcjonariusz w latach 2021 do marca 2022, uzyskał łączną korzyść majątkową w kwocie co najmniej 22 000 zł. Pieniądze przeznaczał na spłatę pożyczek oraz hazard, grał bowiem w zakładach bukmacherskich. Podejrzany przyznał się do popełnienia części przestępstw. Wobec byłego policjanta zastosowano zabezpieczenie majątkowe, poprzez ustanowienie hipoteki przymusowej na jego domu w kwocie 140 000zł na poczet grożącego przepadku korzyści z przestępstwa (22.000 zł ), grzywny (100 000 zł) i kosztów postępowania.
Oskarżony Szymon B. jest tymczasowo aresztowany. Został dyscyplinarnie zwolniony z policji, gdzie miał 10 lat stażu. Za przestępstwa, o które oskarżył go prokurator: przyjmowanie korzyści w zamian za naruszenie przepisów prawa, tj. z art. 228 § 3 i 4 kk grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności; za przyjmowanie korzyści majątkowych, tj. przestępstwo z art. 228 § 1 kk grozi kara do 8 lat więzienia. Łącznie może pójść za kraty nawet na 15 lat, inne kary to wysoka grzywna oraz przepadek korzyści z przestępstwa.
Wobec kilku osób, które wręczały korzyści majątkowe, a nie ujawniły same organom ścigania okoliczności tych spraw prowadzone jest odrębne śledztwo. Za wręczanie łapówek grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Komentarze