Mężczyzn zatrzymali na „gorącym uczynku” policjanci z komendy w Jastrzębiu.
- Dwóch z nich usłyszało zarzut przemytu tzw. wewnątrzwspólnotowej dostawy znacznej ilości narkotyków. Przemycali około 900 gramów marihuany, z której można wytworzyć nawet 1800 handlowych działek narkotyku. Jest to zbrodnia, zagrożona karą pozbawienia wolności od 3 do 15 lat – mówi Arkadiusz Kwapiński, zastępca prokuratora rejonowego w Jastrzębiu.
Ponadto delikwenci dostali zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Trzeciemu z podejrzanych śledczy zarzucają kierowanie przemytem oraz wielokrotne udzielenie odpłatne i nieodpłatne co najmniej kilku osobom środków odurzających w postaci marihuany i dopalaczy tzw. alfy (potocznie również flakka czy zombie).
- Za kierowanie przemytem może trafić do więzienia na okres od 3 do 15 lat, a za sprzedaż i udzielanie nieodpłatne także do 15 lat. Grozi mu kara łączna do 15 lat – zaznacza prokurator.
Z uwagi na okoliczności sprawy i grożącą podejrzanym surową karę oraz obawę matactwa, prokuratura wystąpiła do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd podzielił tę argumentację i posłał podejrzanych za kraty. Aresztowani to młodzi ludzie, w wieku od 21 do 27 lat.
- Najstarszy, kierujący przemytem i handlujący substancjami odurzającymi, był już wcześniej karany za posiadanie narkotyków. Pozostali nie mieli do tej pory konfliktu z prawem – wskazuje Arkadiusz Kwapiński.
Śledztwo ma charakter rozwojowy. Niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Komentarze