Piłkarze z Rybnika zaczęli piłkarską wiosnę tydzień później niż to było planowane. Wszystko przez zimową aurę. W pierwszym meczu podopieczni Dawida Jóźwiaka zremisowali na wyjeździe ze Spójnią Landek. W sobotę, 25 marca zagrali u siebie z Orłem Łękawica, którego rybniczanie pokonali na jesień 3:1. Obie ekipy sąsiadują w ligowej tabeli, kibice mogli więc liczyć na spore emocje. Spotkanie rozpoczęło się dość spokojnie, piłkarze obu drużyn skupiali się na obronie dostępu do swojej bramki, co spowodowało, że sytuacji do otwarcia wyniku było jak na lekarstwo. Rybniczanie szukali swoich szans w strzałach z dystansu, ale nie zdołali pokonać bramkarza przyjezdnych. Nie dziwi więc, że na przerwę obie ekipy schodziły przy bezbramkowym remisie.
Po zmianie stron na boisku działo się dużo więcej. Już w 48. minucie w polu karnym faulowany był Jan Janik, który po chwili skutecznie wykonał rzut karny i ROW prowadził 1:0. Miejscowi z prowadzenia cieszyli się bardzo krótko. W 54. minucie fatalny błąd Balcera wykorzystali goście i doprowadzili do remisu. Według piłkarzy z Rybnika ten gol nie powinien być jednak uznany, ponieważ Kudzia, do którego zagrywał kolega z drużyny, był na pozycji spalonej. Inaczej widzieli to jednak sędziowie i bramkę uznali. W 71. minucie kolejny błąd w obronie spowodował, że Orzeł prowadził 2:1, a na listę strzelców wpisał się Iwanek. Do końca spotkania miejscowi starali się doprowadzić do remisu, ale to goście byli bliżej zdobycia trzeciej bramki, niż rybniczanie wyrównującej. Ostatecznie przyjezdni wygrali 2:1 i przeskoczyli rybniczan w ligowej tabeli.
W kolejny weekend piłkarze z Rybnika wybiorą się do Ustronia, gdzie zagrają z miejscową Kuźnią, którą na stadionie przy ul. Gliwickiej rybniczanie ograli jesienią 5:2. Powtórka tego wyniku mile widziana.
PO MECZU POWIEDZIAŁ
Marek Krotofil, zawodnik ROW-u
Bardzo dobrze weszliśmy w drugą połowę. Po wyrównanej pierwszej, to my zaczęliśmy dominować. Szkoda straconej bramki, bo powinniśmy to nasze prowadzenie utrzymać dłużej. Jestem też bardzo rozczarowany postawą sędziów, bo z naszej perspektywy gol na 1:1 nie powinien zostać uznany, był tam ewidentny spalony. Staramy się rozgrywać piłkę od tyłu, niestety mała niedokładność spowodowała, że goście mieli kontrę, którą wykorzystali. Musimy stwarzać więcej sytuacji do zdobycia bramki, dzisiaj tego zabrakło. Szkoda tych straconych punktów, bo rywal dwa razy był pod naszą bramką, raz po naszym błędzie, raz po błędzie sędziów. Mam wrażenie, że powinniśmy grać prostszymi środkami, gdybyśmy częściej dośrodkowywali, mogliśmy bardziej zagrozić bramce rywala. W takich meczach powinniśmy punktować i oddalać się od strefy spadkowej. Ciężko rozwijać i uczyć młodzież, kiedy jest się zamieszanym w walce o utrzymanie, dlatego mam nadzieję, że zaczniemy od następnego spotkania zdobywać punkty.
ROW 1964 Rybnik – Orzeł Łękawica 1:2 (0:0)
Bramki: Jan Janik (48. k) – Kacper Kudzia (54.), Daniel Iwanek (71.)
ROW: Barczyk, Macha, Balcer, Janik, Krotofil, Kuzior, Skrzyniarz, Pryka, Warmiński, Piejak, Krakowczyk. Rezerwa: Korczak, Hadam, Kondziołka, Wiora, Chłodek, Piekorz, Tomaszewski, Cywka, Sobik.
IV liga, grupa: śląska II
Kolejka 18.
ROW 1964 Rybnik – Orzeł Łękawica 1:2
Unia Racibórz – Polonia Łaziska Górne 2:1
LKS Bełk – Błyskawica Drogomyśl 2:0
Unia Turza Śląska – Spójnia Landek 1:1
MKS Lędziny – Podbeskidzie II Bielsko-Biała 2:2
GKS II Tychy – Drzewiarz Jasienica 5:0
MRKS Czechowice-Dziedzice – LKS Czaniec 0:1
Gwarek Ornontowice – Kuźnia Ustroń 2:0
1. Polonia Łaziska Górne 18 38 32-15
2. Gwarek Ornontowice 17 35 35-26
3. Unia Turza Śląska 17 34 34-20
4. GKS II Tychy 18 30 43-26
5. LKS Bełk 18 29 36-27
6. Czechowice-Dziedzice 18 29 25-18
7. LKS Czaniec 17 27 27-23
8. Orzeł Łękawica 18 24 26-32
9. ROW 1964 Rybnik 17 23 29-29
10. Podbeskidzie II B-B 18 22 35-30
11. MKS Lędziny 17 21 25-32
12. Spójnia Landek 17 20 31-26
13. Kuźnia Ustroń 18 17 24-36
14. Błyskawica Drogomyśl 17 16 18-30
15. Unia Racibórz 17 16 23-47
16. Drzewiarz Jasienica 18 13 14-40
Kolejka 19.
LKS Bełk – LKS Czaniec 1 kwietnia godz. 17:00, Kuźnia Ustroń – ROW 1964 Rybnik 1 kwietnia godz. 17:00, Orzeł Łękawica – Unia Turza Śląska 1 kwietnia godz. 17:00, Drzewiarz Jasienica – Unia Racibórz 1 kwietnia godz. 17:00
Komentarze