Wydawało się, że Resovia nie powinna stawić zespołowi Jastrzębskiego Węgla większego oporu. Tymczasem gospodarze rozegrali świetny mecz i wykorzystali momenty słabości wyżej notowanego rywala. Rzeszowianie zaskoczyli jastrzębian głównie zagrywką, z którą przyjmujący zespołu gości mieli bardzo duże problemy. Tymczasem po drugiej stronie siatki doskonale rozgrywał Tomasz Kozłowski. Środkowi bloku Resovii Michał Kaczmarek i Łukasz Perłowski zupełnie przyćmili reprezentacyjne gwiazdy Łukasza Kadziewicza i Daniela Plińskiego. Niemal bezbłędny był w ataku Tomasz Kamuda, który przed 12 laty siatkarskiego abecadła uczył się w klubie z Boryni. W zespole trenera Boska zawiedli skrzydłowi: Plamen Konstantinow, Przemysław Michalczyk, Grzegorz Szymański nie potrafili przebić się przez szczelny blok rzeszowian. Jeśli im się to udało, to piłka często lądowała poza boiskiem lub była podbijana przez ofiarnie grających gospodarzy. Tylko w czwartym secie podopieczni trenera Jana Sucha aż siedem punktów zdobyli blokiem. To świadczy o fatalnej skuteczności atakujących Jastrzębskiego Węgla.W sobotę, 14 stycznia, jastrzębianie podejmują we własnej hali drużynę Polskiej Energii Sosnowiec. Będą mieli świetną okazję do podreperowania swojego wizerunku w oczach kibiców. Mają też czas, by przygotować się należycie do meczów z czołowymi zespołami Polskiej Ligi Siatkówki. Początek meczu o godz. 17.(AK)
Komentarze