Partia rządząca w Polsce od ośmiu lat wreszcie odsłoniła wszystkie karty. 2 września w rybnickiej siedzibie formacji zaprezentowana została lista kandydatów Zjednoczonej Prawicy do parlamentu w wyborach, które odbędą się 15 października. Zjednoczona Prawica wystartuje w tej elekcji w formule koalicyjnej, w której największym elementem jest Prawo i Sprawiedliwość. W okręgu 30, który obejmuje miasta Jastrzębie-Zdrój, Żory i Rybnik oraz powiaty mikołowski, rybnicki, raciborski oraz wodzisławski o mandaty do izby niższej parlamentu ubiegać się będzie 17 osób, a wśród nich znajdują się przedsiębiorcy, samorządowcy, politycy. Jeden z kandydatów ma nawet swoją historię (i to jakże bogatą) w show biznesie. Powalczą oni w sumie o dziewięć mandatów do sejmu.
Chwila prawdy
Konferencję prasową dotyczącą jednego z najważniejszych wydarzeń politycznych tego roku otworzył młody radny Rybnika Karol Szymura. Sam event jednak, na którym zjawiła się duża część aspirujących o miejsce w sejmie, poprowadził szef rybnickich struktur Prawa i Sprawiedliwości poseł Bolesław Piecha. Doświadczony polityk na samym początku zauważył, że lista została zatwierdzona przez Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości, który jest ciałem statutowym za to odpowiedzialnym. Poseł zauważył, że opracowane zestawienie kandydatów w jego ocenie jest optymalne, żeby wygrać październikową elekcję. Piecha nadmienił, jednocześnie, że nie dla każdego znalazło się miejsce, by wystartować z szeregów Zjednoczonej Prawicy. Parlamentarzysta powiedział o pracach nad spisem osób, które powalczą o miejsca w poselskich ławach na Wiejskiej:
- Mam zaszczyt otwierać tę listę, która ma zawierać pewną mieszaninę, pewien mikst osób, które mają pewne doświadczenie parlamentarne, samorządowe i tych, którzy są krwią, czy też istotą takiej listy, czyli młodych. To oni są kreatywni, mają różne pomysły.
Parlamentarzyści w piątce
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Bolesław Piecha, który otwiera stawkę, jak sam zauważa, reprezentuje na tych listach doświadczenie. Jest parlamentarzystą od 2001 r., a pierwsze szlify w kampanijnych bojach zdobywał właśnie w okręgu rybnickim. W swojej karierze był już posłem senatorem oraz eurodeputowanym. Polityk kontynuował, zaznaczając:
- Jestem człowiekiem partii. Czuję się związany z formacją, jej wartościami, sposobem myślenia. Udział w kolejnych wyborach traktuję jako zaszczyt.
Numer dwa na rybnickiej liście przypadł wiceministrowi spraw zagranicznych Pawłowi Jabłońskiemu, który w rządzie odpowiada m.in. za współpracę ekonomiczną, rozwojową oraz politykę bliskowschodnią. Trzecie miejsce obstawił wiceminister sprawiedliwości Michał Woś, który w resorcie odpowiada za administrację sądową, budżet i Służbę Więzienną. Podobnie jak wiceminister Jabłoński należy do polityków młodego pokolenia i podobnie jak on pochodzi z Raciborza. Na „czwórce” pojawiła się Teresa Glenc, posłanka z powiatu wodzisławskiego (w przeszłości byłą ona także samorządowcem – pełniła m.in. funkcję radnej powiatu wodzisławskiego). Piątkę zamyka poseł z Jastrzębia-Zdroju Grzegorz Matusiak, który reprezentuje środowisko górnicze. To również doświadczony polityk, który w izbie niższej parlamentu zasiadać może już czwartą kadencję. Poseł Piecha przedstawiając tego kandydata, zauważył:
- Zeprezentuje on branżę, która przez wiele lat była solą tej ziemi i tak jest w dalszym ciągu, czyli górnictwo i energetykę. Ta ostatnia bowiem jest w około 70 procentach oparta na węglu.
Samorządowcy, przedsiębiorcy, młodzi i ... muzyk
Na dalszych miejscach znalazła się była radna gminy Lyski Agnieszka Bochenek. Kolejną osobą, która będzie się ubiegać o mandat z ramienia Zjednoczonej Prawicy, jest Małgorzata Celińska. To samorządowiec, radna z Żor. Następny na liście to były radny z Jastrzębia-Zdroju Mariusz Chmielewski. O mandat będzie się także ubiegać Henryk Czich, który jest radnym powiatu mikołowskiego. Szerszej publiczności Henryk Czich jednak kojarzyć się może z legendarnym zespołem Universe, który podbił serca dużej części Polaków w latach 90. Wśród kandydatów Zjednoczonej prawicy w walce o większość parlamentarną znalazł się także Bartosz Hetmaniuk, który reprezentuje Forum Młodych PiS. Młody człowiek pochodzi z Wodzisławia Śląskiego. Następna na liście jest kolejna kobieta – to Julia Kloc-Kondracka, która aktualnie zasiada w sejmiku naszego województwa. Tuż za nią znalazło się miejsce dla przedsiębiorcy z Rybnika, właściciela hotelu Świerklaniec, Grzegorza Piechaczka. Biznesmen, podobnie jak Michał Woś, reprezentuje barwy ugrupowania koalicyjnego. O głosy wyborców zabiegać będą ponadto radni z Rybnika Karol Szymura oraz Mirela Szutka. Ten pierwszy to głos młodego pokolenia, który na co dzień jest dyrektorem biura poselskiego Bolesława Piechy. Jako członek Forum Młodych PiS współuczestniczył w tworzeniu oferty programowej tego ugrupowania dla młodzieży. Dwie kolejne osoby, które powalczą o "Wiejską" to radna Czerwionki-Leszczyn Izabela Rajca oraz pracownica biura poselskiego Grzegorza Matusiaka Elżbieta Słoń. Ostatnią osobą na liście jest Daniel Wawrzyczek wiceprezydent miasta Żory, członek Rady Programowej PiS.
Lista sukcesu?
Bolesław Piecha powiedział w trakcie konferencji:
- Ta lista jest silna. Zawsze na listach są różnego rodzaju kontrowersje, napięcia. Nie ma partii politycznych, które są wolne od tego, chyba że ktoś jest samodzielnym, jednoosobowym przedstawicielem na liście. To jest wynik wielu analiz. To nie jest wynik wyłącznie naszego myślenia, ale także ocena tego jak nas widzą, jak nas słyszą, jakie mamy dokonania. Prowadzone są różne statystyki. Te statystyki są brane przez partię bardzo poważnie.
Parlamentarzysta dodał na zakończenie swojej wypowiedzi:
- Mogę państwu obiecać, że będziemy walczyć o zwycięstwo i jestem przekonany, że je odniesiemy. Tak, jestem przekonany, że utworzymy rząd. Tak, jestem przekonany, że będziemy realizować nasz program, nie oglądając się na kontestatorów, którzy mówią, że powinno być inaczej. Tak, będziemy dbali o zwykłego Polaka. Tak, będziemy dbali o Polskę.
Obecny na konferencji wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński nadmienił:
- Kiedy jesteśmy w terenie, wśród wyborców, oni przekonują, że oceniają nas dobrze. Wiadomo, że chcielibyśmy żyć w czasach bardziej spokojnych, bez problemów z gospodarką, a przede wszystkim bez wojny za naszą wschodnią granicą. Ale właśnie w takich warunkach ludzie widzą, że warto postawić na sprawdzoną drużynę, na rząd, który rzeczywiście dba o bezpieczeństwo Polski. Chodzi mi o bezpieczeństwo militarne, ale także społeczne. Mówię tutaj o dodatkowych emeryturach, o kontynuowaniu polityki prorodzinnej. My to gwarantujemy. Natomiast jeśli chodzi o opozycję, to myślę, że nikt do końca nie wie, co oni chcą zrobić.
Kontrowersje
Olbrzymią niespodzianką jest brak obecności na listach posła Adama Gawędy i senatorki Ewy Gawędy. Bolesław Piecha, pytany o powód, dla którego popularni politycy nie znaleźli się wśród kandydatów na parlamentarzystów, powiedział:
- To są decyzje komitetu politycznego mówi od razu. Widocznie komitet polityczny zauważył jakieś nieprawidłowości. Nie chciałbym się do tego odnosić ani dementować. To jest decyzja komitetu politycznego. Ja jestem lojalnym członkiem partii i wierzę, że te analizy, które były i zrobione, były zrobione prawidłowo. Proszę te pytania kierować gdzie indziej, nie do mnie.
To duże zaskoczenie dla opinii publicznej, ponieważ Gawendowie prowadzili bardzo energiczne działania, które szeroko komentowały media, a które postrzegane były jako element kampanii wyborczej. Sensacja jest tym większa, że zarówno Adam jak i Ewa Gawendowie w poprzednich wyborach samorządowych osiągnęli znakomity wynik wyborczy
Komentarze