Marek Pietras
Marek Pietras

Piłkarze z Rybnika dobrze radzą sobie w sezonie 2023/24, ale tylko w meczach wyjazdowych. Z delegacji podopieczni Dawida Jóźwiaka przywieźli dwa zwycięstwa i remis. Na stadionie przy ul. Gliwickiej rybniczanie nie zdołali jeszcze wywalczyć żadnego punkty. Szansą do zmiany tego stanu był sobotni pojedynek z MKS-em Lędziny, który w pięciu pierwszych meczach nie zdobył jeszcze punktu, stracił 29 bramek, nie strzelając żadnej. 
Spotkanie, którego wygranie było obowiązkiem rybniczan, rozpoczęło się od lekkiej przewagi miejscowych. Nie przekładało się to jednak na sytuacje bramkowe. Wynik spotkania, w 40. minucie, otworzył w końcu Mandrysz, który trafił do siatki bezpośrednio z rzutu rożnego. Jeszcze przed przerwą, dość niespodziewanie, goście doprowadzili do remisu. Po zmianie stron kibice zobaczyli jedno trafienie. W 60. minucie na listę strzelców wpisał się Piejak, zapewniając zespołowi z Rybnika komplet punktów. 
W sobotę, 16 września podopieczni Jóźwiaka pojadą na mecz do Czechowic-Dziedzic, gdzie zmierzą się z miejscowym MRKS-em. Jeżeli rybniczanie podtrzymają dobrą passę meczów wyjazdowych, będą mieli szansę na awans do ligowej czołówki. 

PO MECZU POWIEDZIAŁ
Paweł Mandrysz, zawodnik ROW-u

Patrząc na tabelę, można było mieć wrażenie, że to będzie łatwy mecz, spacerek. My jednak zdawaliśmy sobie sprawę, że to będzie ciężki bój. Rywal nie ma nic do stracenia, ustawił się mocno defensywnie i czyhał na kontry. Ten mecz powinniśmy zamknąć już w I połowie, mieliśmy zdecydowaną przewagę, byliśmy piłkarsko lepsi, ale finalnie liczy się to, co w sieci. Nie możemy być do końca zadowoleni po tym spotkaniu. Powinniśmy się zaprezentować lepiej. To co nasz cieszy to trzy punkty i fakt, że w końcu przełamaliśmy się na własnym stadionie. Nie wiem, dlaczego mamy takie problemy ze zdobywanie punktów u siebie i to od lat. Gdybyśmy znali odpowiedź, dlaczego jesteśmy tak nieskuteczni na swoim obiekcie, to byśmy ten problem szybko rozwiązali. Postaramy się, aby odczarować ten obiekt w tym sezonie, mam nadzieję, że będziemy mieć dodatni bilans meczów domowych. 

ROW 1964 Rybnik – MKS Lędziny 2:1 (1:1)
Bramki
: Paweł Mandrysz (40), Wiktor Piejak (61.) – Pułtorak (45.)
ROW: Stanny, Balcer, Janik, Piekarski, Włodarczyk, Chłodek, Mandrysz, Pryka, James, Kuczera, Piejak. Rezerwa: Guziuk, Papierok, Porembski, Rzeźnicki, Szewieczek, Tomasik, Machnica, Brzeziński, Bębenek. 

Komentarze

Dodaj komentarz