GKS Jastrzębie
GKS Jastrzębie

Po dość dziwnej porażce z rezerwami Lecha Poznań, przypomnijmy, że podopieczni Piotra Dziewickiego mecz kończyli w ósemkę, piłkarze z Jastrzębia pojechali na mecz do Kołobrzegu, gdzie zmierzyli się z miejscową Kotwicą. Rywal GKS-u gra w bieżącej kampanii mocno w kratkę. W 7 meczach uzbierał 8 punktów, przegrywając już dwa mecze domowe. Kibice jastrzębian liczyli więc na wyrównaną walkę, która da ich ulubieńcom komplet punktów. W tej potyczce trener GKS-u nie mógł skorzystać z wykartkowanego Przemysława Lecha. Do kadry wrócili za to  Bartosz Boruń i Joa Guilherme.
Mecz na kameralnym stadionie w Kołobrzegu długo był dość wyrównany. Jastrzębianie starali się grać piłką, konstruować wielopodaniowe akcje. To jednak nie przekładało się na sytuacje strzeleckie. Takie stworzyli sobie gospodarze. W 41. minucie wynik spotkania otworzył Łukasz Kosakiewicz. Po zmianie stron na boisku niewiele się zmieniło. Piłkarze z Jastrzębia starali się doprowadzić do remisu, ale zamiast tego stracili drugą bramkę, po tym jak Jakuba Trojanowskiego pokonał Aron Stasiak. Ostatecznie Kotwica wygrała 2:0, spychając GKS do strefy spadkowej.  
O kolejne ligowe punkty jastrzębianie powalczą w poniedziałek, 25 września. Wtedy to zagrają na własnym stadionie z Olimpią Grudziądz. 

PO MECZU POWIEDZIAŁ 
Piotr Dziewicki, trener GKS-u

Na początku chciałem pogratulować sędziom, ponieważ dziś stanęli na wysokości zadania. Ostatnio ich krytykowałem, dziś muszę ich pochwalić. Sam mecz układał się dla nas nieźle, staraliśmy się budować akcje wg przygotowanego schematu. Niestety, straciliśmy bramkę, zabrakło nam pazerności, nie doskoczyliśmy do piłki, tego nie było. To boli. Cały czas słyszę od naszych rywali, że fajnie gramy w piłkę, tylko co z tego? Mamy tylko osiem punktów i jesteśmy w strefie spadkowej. Naszym największym problemem jest to, że nie zdobywamy bramek i punktów. Wiem czym to jest spowodowane i będziemy nad tym bardzo mocno pracować. 

Kotwica Kołobrzeg – GKS Jastrzębie 2:0 (1:0)
Bramki
: Łukasz Kosakiewicz (41.), Aron Stasiak (58.)
GKS: Jakub Trojanowski - Sebastian Rogala (80. Daniel Szymczak), Filip Kozłowski, Yevgeniy Zakharchenko, Bartosz Boruń, Szymon Maszkowski (61. Ricardo Vaz), Karol Fietz (46. Kacper Zych), Joao Guilherme, Konrad Kargul-Grobla, Michał Bednarski (74. Szymon Gołuch), Szymon Kiebzak (73. Farid Ali).

Komentarze

Dodaj komentarz