Inwestowanie w kryptowaluty może jawić się jako droga do szybkiego wzbogacenia, jednak dla pewnej jastrzębianki stało się ono początkiem tragicznej serii wydarzeń. Kilka miesięcy temu, kobieta, kierowana nadzieją na lepszą przyszłość finansową, zainwestowała około 20 tysięcy złotych w wirtualne monety. To, co miało być bezpiecznym sposobem na pomnożenie oszczędności, szybko zamieniło się w źródło rozpaczy.
Gdy przewidywane zyski nie pojawiły się, a marzenia o zabezpieczeniu finansowym zniknęły, kobieta zaczęła szukać sposobu na odzyskanie, chociaż części utraconych środków. W tym desperackim poszukiwaniu pomocy, zwróciła się do internetowych społeczności, forów, ale też do osób ze swojego przeszłego życia. To właśnie wówczas, w momencie największej bezradności, napotkała na dawnego znajomego, który obiecał pomoc.
Niestety, zamiast wsparcia, mężczyzna wykorzystał jej zaufanie i skrajną sytuację, żądając ponad 18 tysięcy złotych za rzekome zamknięcie rachunku bankowego i inne nierealne usługi. Wykorzystując zmieniane głosy i szereg telefonów, oszust stworzył iluzję, że jego działania są prawdziwe i skuteczne.
Kiedy kobieta znalazła się w punkcie, w którym nie była w stanie już więcej płacić, mężczyzna dopuścił się kolejnego potwornego czynu – wykorzystał ją seksualnie, wyzyskując jej trudną sytuację finansową.
To tragiczne doświadczenie skłoniło kobietę do zgłoszenia sprawy policji, która zajęła się śledztwem. Sprawca, mieszkaniec powiatu wodzisławskiego, został zatrzymany i oskarżony o oszustwo oraz doprowadzenie do czynności seksualnej, za co grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Ta historia jest przypomnieniem o konieczności zachowania ostrożności w sieci, przy inwestowaniu i w relacjach z osobami, które oferują "pomoc". Nigdy nie wiadomo, kiedy za maską przyjaciela może kryć się oszust.
Komentarze