Po tygodniowej przerwie, spowodowanej startem juniorek w ćwierćfinale mistrzostw Polski, na ligowe parkiety wrócił koszykarski RMKS, który cały czas walczy o pierwszoligowe play offy. Podopieczne Adama Renera jak do tej pory rozegrały 14 meczów, sześć z nich wygrały, a osiem razy musiały uznać wyższość rywalek. Co ciekawe, rybniczanki mają leszy bilans meczów wyjazdowych niż domowych. Kibice rybnickich koszykarek liczyli więc, że również w starciu z Widzewem Łódź rybnicki team pokaże charakter i przywiezie punkty do domu. W pierwszym starciu tych ekip górą był RMKS, który wygrał 80:73.
Mecz rewanżowy rybniczanki rozpoczęły dobrze i po I kwarcie prowadziły różnica trzech punktów, głownie za sprawą dobrej skuteczności K. Keller i Jurczyńskiej. Drugi dziesięć minut również należało do RMKS-u i obie ekipy schodziły na przerwę przy prowadzenie rybnickiej ekipy 30:25.
Po zmianie stron koszykarki Renera grały jeszcze lepiej i przed decydującą kwartą prowadziły już 50:35. Ostatnie 10 minut były jednak bardzo nerwowe. Miejscowe regularnie zaczęły odrabiać straty, również z powodu fatalnej skuteczności rybniczanek, głównie z linii rzutów wolnych. Ostatecznie jednak RMKS obronił swoją przewagę i wygrał 63:58.
O kolejne ligowe punkty rybnicki zespół powalczy 3 lutego. Wtedy to w meczu domowym zmierzy się z ekipą PZU Ślęza II MOS Wrocław, którą w pierwszy meczu pokonał 72:62. Początek rewanżowego starcia o godz. 14:00.
PO MECZU POWIEDZIAŁ
Adam Rener, trener RMKS-u
Przygotowywaliśmy się do tego meczu bardzo solidnie, ponieważ wiedzieliśmy, że będzie on bardzo ważny dla końcowego układu tabeli. Uczulałem zawodniczki, że bardzo ważny będzie początek spotkania, nie mogliśmy pozwolić uciec naszemu rywalowi i to się udało. Cały czas trwała równa walka, było trochę kombinowanej gry. Cieszy mnie nasza dobra postawa w obronie, szczególnie w pierwszej połowie. Kolejny fragment, bardzo ważny dla każdego meczu, to początek trzeciej kwarty. My zagraliśmy wtedy dobrze i to pozwoliło nam myśleć o wygranej. W ostatniej kwarcie mieliśmy spore kłopoty, mimo, że byliśmy przygotowani na to, co będzie grał Widzew, pogubiliśmy się. Mimo wysokiego prowadzenia, zrobiło się nerwowo, ale na szczęście dowieźliśmy je do końca spotkania. Problemem były też rzuty wolne w końcówce, trafiliśmy jeden na osiem. Nie wykorzystywaliśmy swoich szans. Ostatecznie mamy jednak zwycięstwo, a to jest najważniejsze w kontekście walki o play off. Być może nawet o wyższą pozycję niż 7-8, bo na tym nam naprawdę zależy.
Widzew Łódź – RMKS Xbest Rybnik 58:63 (12:15, 13:15, 10:20, 23:13)
RMKS: Klaudia Keller 23, Beata Jurczyńska 12, Dominika Bednarek 11, Patrycja Rogalska 9, Oliwia Węglarz 7, Patrycja Pendziałek 1, Zuzanna Piwkowska 0.
1. AZS PK Kraków 16 31 1309-889
2. Wisła Kraków 16 29 1215-981
3. MOSiR Bochnia 17 29 1306-1099
4. MUKS Poznań 15 25 1059-969
5. Enea AZS II Poznań 16 25 1100-1063
6. Widzew Łódź 16 23 1041-1005
7. Ostrovia Ostrów Wlkp. 22 947-997
8. Lider Swarzędz 16 22 995-1071
9. RMKS Xbest Rybnik 15 22 956-1083
10. Isands Wichoś Jelenia Góra 16 20 1041-1150
11. Enea AJP II Gorzów Wlkp. 16 19 836-1285
12. Ślęza II MOS Wrocław 16 18 1015-1228
Komentarze