Jastrzębski Węgiel
Jastrzębski Węgiel

Po rozegraniu 20 meczów, siatkarze Jastrzębskiego Węgla zasiadali na szczycie tabeli PlusLigi. Podopieczni Marcelo Mendeza wygrali 18 spotkań i tylko dwa razy musieli uznać wyższość rywala. Drugi w tabeli Projekt z Warszawy tracił do jastrzębian 4 oczka. Nie było więc możliwości, aby po 21. serii spotkań Pomarańczowi stracili pozycję lidera. Tym bardziej, że w sobotę, 10 lutego zespół z Jastrzębia pojechał na mecz do Radomia, czyli czerwonej latarni PlusLigi. Zwycięstwo w tym spotkaniu było obowiązkiem aktualnych mistrzów Polski. 
Mecz, zgodnie z przewidywaniami, rozpoczął się od dominacji jastrzębskich siatkarzy. Po skutecznym bloku duetu Marko Sedlacek – Norbert Huber było 4:1. Po efektownej akcji Bena Toniuttiego z Huberem jastrzębianie prowadzili już 15:9. Wtedy lepiej zaczęli grać miejscowi, którzy doprowadzili do remisu po 21. Dobrą serię gospodarzy przerwał dopiero Huber. As Fornala uspokoił sytuację na parkiecie z punkty widzenia Pomarańczowych, a premierowego seta zakończył obiciem radomskiego bloku, zmiennik w tym spotkaniu, Rafał Szymura.
W kolejnym secie nie było już tak wielu emocji. Siatkarze z Jastrzębia dość szybko wypracowali sobie szybko kilka punktów przewagi i pilnowali jej do samego końca. Drugą partię zakończył najskuteczniejszy zawodnik tej części spotkania, Patry.
Trzecia i ostatnia odsłona tego spotkania to już duża dominacja podopiecznych Marcelo Mendeza. Goście prowadzili 5:1, 12:3, a przy stanie 21:9 szansę gry otrzymał drugi libero Jastrzębskiego Węgla Bartosz Makoś. Seta i cały mecz zakończył udanym atakiem Szymura. MVP spotkania został wybrany Norbert Huber.
O kolejne, ligowe punkty jastrzębianie zagrają w sobotę, 17 lutego. Wtedy to zmierzą się na swoim parkiecie z ekipą Barkom Każany Lwów i będą zdecydowanym faworytem tego starcia. Wcześniej, bo w środę, 14 lutego Jastrzębski Węgiel rozegra spotkania ćwierćfinałowe w ramach walki o puchar Polski. Podopieczni Mendeza, na swoim parkiecie, powalczą o awans do półfinału PP z Treflem Gdańsk. Początek tego spotkania o godz. 17:30. 

PO MECZU POWIEDZIAŁ  
Jurij Gladyr, zawodnik JW

Wiedzieliśmy jak gra nasz rywal, staraliśmy się wykorzystać ich mankamenty. W I secie był taki moment, że rywal nas dogonił, po bardzo dobrej walce, musieliśmy wtedy zareagować. Od tego momentu byliśmy bardziej skoncentrowani i szybko wynik na tablicy to odzwierciedlał. Takie mecze, kiedy lider przyjeżdża do ostatniej drużyny tabeli, wcale nie są łatwe. Nie tak prosto się skoncentrować i zmobilizować, szczególnie, że grania w sezonie jest bardzo dużo i ciężko, żeby takie pojedynki wzbudzały jakieś emocje, żeby pojawiała się adrenalina. Żeby wygrać, trzeba jednak ten silnik jakoś odpalić.  Dodatkowo jesteśmy w takim mikrocyklu, w którym przygotowujemy się do najważniejszej części sezonu. Już w środę gramy ćwierćfinał pucharu Polski, a niedługo będziemy walczyć o awans do półfinału Ligi Mistrzów. 

Enea Czarni Radom – Jastrzębski Węgiel 0:3 (22:25, 20:25, 16:25)
JW
: Patry, Toniutti, Huber, Gladyr, Sedlacek, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Szymura, Sclater, Markiewicz, Jóźwik, Makoś.

1. Jastrzębski Węgiel    21    57    59:14
2. Aluron CMC Warta Zawiercie    21    51    56:21
3. Projekt Warszawa    21    50    54:19
4. Asseco Resovia Rzeszów    21    44    53:29
5. Trefl Gdańsk    21    39    46:32
6. BOGDANKA LUK Lublin    21    38    49:37
7. Indykpol AZS Olsztyn    21    31    40:40
8. PGE GiEK Skra Bełchatów    21    29    39:43
9. PSG Stal Nysa    21    29    39:44
10. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle    20    26    34:39
11. Barkom-Każany Lwów    20    22    31:46
12. Ślepsk Malow Suwałki    20    20    24:44
13. GKS Katowice    21    18    27:50
14. Hemarpol Częstochowa    20    18    26:50
15. KGHM Cuprum Lubin    19    14    22:47
16. Enea Czarni Radom    21    9    14:58

Komentarze

Dodaj komentarz