Materiały prasowe / Andrzej Michał Derwisz Pisarz Science Fiction
Materiały prasowe / Andrzej Michał Derwisz Pisarz Science Fiction

Żyjemy w roku przestępnym, co brzmi złowieszczo i u niektórych wywołuje strach. Oględnie mówiąc, winę za to ponosi 29 dzień lutego, który powitamy już jutro! Jego ustanowienie jest związane ze sposobem odmierzania czasu, na który wpływ mają dwa ruchy obrotowe: obrót Ziemi wokół własnej osi oraz ruch obiegowy Ziemi wokół Słońca. Ten pierwszy jest nieco krótszy niż 24 godziny, natomiast drugi wynosi około 365.25 dni w roku. I ta dodatkowa ¼ dnia rozliczana jest raz na cztery lata, właśnie za pomocą 29 dnia dołożonego w lutym. Pozostanie przy 365-dniowych latach, powodowałoby niespójność kalendarza. Po kilku stuleciach 1 stycznia wypadałby jesienią.

Konstrukcja roku przestępnego jest dziełem greckiego astronoma, Sosigenesa z Aleksandrii, który żył w czasach Juliusza Cezara. Dzięki niemu w 45 roku p.n.e. przyjęto zasadę, że luty, co cztery lata, trwać będzie 29, zamiast 28 dni.

29 dzień lutego od stuleci uważano za pechowy. W starożytnym Rzymie ludzie pozostawali wtedy w domach. Średniowieczny biskup Irlandii Patryk, obecny święty, zadekretował, że 29 kobiety mają prawo prosić mężczyzn o rękę, a Szkoci uznawali ten dzień, jako nieistniejący, więc co się w jego trakcie wydarzy, to się nie liczy. Bardzo wygodna interpretacja, do której jednak nie zachęcam. Wierzono również, że ludzie urodzeni 29 lutego są wyjątkowi, obdarzeni niezwykłym przeczuciem, szóstym zmysłem, lecz mogą być bardziej od innych podatni na wszelkie nieszczęścia. Gdy 29 lutego rodziło się dziecko, wierzono, że ma moc zmieniania świata.  

Ale dostawało się też całemu rokowi przestępnemu. Uważano go za wyjątkowo pechowy, w którym trzeba się liczyć z problemami zdrowotnymi, tragicznymi wypadkami, zwiększoną ilością samobójstw, czy zgonów z niewyjaśnionych przyczyn.

Wierzono, że łatwiej wówczas o wojnę, czy krwawe konflikty.  Przestrzegano przed braniem ślubu, gdyż małżeństwa zawarte w tym czasie dużo częściej kończą się rozwodem. Zabobony te dotyczyły także innych dziedzin życia. Nie polecano budowy domu, narodzin dziecka, zmiany pracy, kupna ziemi, dalekich podróży.    

W dzisiejszych czasach śmiejemy się z przesądów, ponieważ rozumiemy, z czego rok przestępny wynika, ale niewiele się zmieniło, jeśli chodzi o szukanie winnych naszych niepowodzeń. Gdy coś nie idzie po naszej myśli sądzimy, że wszyscy i wszystko sprzysięgło się przeciw nam. I oto w sukurs przyjdzie przestępność roku 2024. Możemy go obarczyć niepowodzeniami, powiedzieć wprost, że to „On” jest winny! Nie będzie się bronił, nie posądzi nas o zniewagę i nie zagrozi sądami. A okazji do szukania kozła ofiarnego znajdzie się sporo. 2024 będzie obfitował w wiele wydarzeń mogących przynieść nieoczekiwane rozstrzygnięcia. W Polsce czekają nas wybory samorządowe i do parlamentu europejskiego. W skali całego kraju i wszystkich opcji politycznych przewiduję wielu przegranych! 26 lipca zaczyna się olimpiada w Paryżu, pomyślmy ilu tam będzie przegranych, a sportowcy i trenerzy chętnie szukają odpowiedzialnych za porażki. Winny obfity deszcz lub słońce świecące w oczy, boisko źle przygotowane, uwierające stroje sportowe, wreszcie „ślepi” sędziowie. Z kolei 5 listopada w USA odbędą się wybory prezydenckie! Przegrany będzie się mógł poskarżyć na 2024!  

Powiedzenie, że sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą w 2024 roku zyska nową jakość. Porażka nie będzie więcej sierotą, jej „rodzicem” stanie się rok przestępny. I tego się trzymajmy…

2

Komentarze

  • Tojest SF 05 marca 2024 21:50taki wzrost emerytur w zależności od lat pracy wg PISu ma wykres funkci logarytmicznej,Im wiecej roboty tym wolniejszy przyrost.
  • Alorytm PISowski 05 marca 2024 21:43Rok przestepny czy przestępczy?! Czytelnik pyta sie w gazecie ZUSu :"Mam na koncie 40 lat pracy. Jaką emeryturę dostanę?". Jak to jaką -PISowską ,Im wiecej i dłużej pracowałeś to masz wzrastajaco mniej ,a jak prawie w ogóle nie pracowałeś to każdy rok, to multum kasy , nastepnie następował odwrotnie nieproporcjinalny wzrost do ilości okresu zatrudnienia...14stka tez już nie dla Ciebie .- upoważniony pisarz odpowiada.

Dodaj komentarz