Marek Pietras
Marek Pietras

Piłkarki z Rybnika walczyły o kolejne punkty w ekstralidze futsalu. Tym razem podopieczne Krzysztofa Nosa zagrały z Rolnikiem Głogówek i były faworytem tej potyczki. Potencjalne zwycięstwo rybniczanek pozwoliłoby im zbliżyć się do czołowej trójki ligi i nadal realnie myśleć o medalu na zakończenie sezonu. Mecz tradycyjnie już został rozegrany w rybnickim „ekonomiku”. 
Od początku tego starcie do samego końca na parkiecie dominowały miejscowe. Wynik spotkania otworzyła w 7. minucie Martina Bulavova. 60 sekund później ta sama zawodniczka ponownie wpisała się na listę strzelców. Kolejne minuty to popis gry reprezentantki Polski – Agaty Sobkowicz, która trafiła do bramki Rolnika trzykrotnie. Szczególnej urody był gol z 35. minuty, który wprawił w osłupienie kibiców zgromadzonych w „ekonomiku”. Na 6:0, z rzutu karnego, podwyższyła Marlena Jaszyk. Gdy wydawało się, że rybniczanki wygrają do zera, kilkanaście sekund przed ostatnim gwizdkiem Andżelikę Dąbek pokonała Ilona Kujawska. Trzeba przyznać, że przyjezdnym należała się bramka honorowa. Przez całe 40 minut grały praktycznie jedną piątką i zostawiły na parkiecie sporo zdrowia. 
W niedzielę, 17 marca TS ROW pojedzie na mecz wyjazdowy. Wtedy to zagra z ekipą Słomniczanka Słomniki i będzie to bój o tzw. „sześć punktów”. 

PO MECZU POWIEDZIELI 
Krzysztof Noc, trener TS ROW-u

Wiedzieliśmy, na co stać rywalki. Dziewczyny dobrze podeszły do tego meczu, aczkolwiek zabrakło nam konsekwencji w końcówce. Chcieliśmy wygrać w końcu bez straconej bramki, Andżelika na to zasługuje. Zabrakło kilka sekund. Z drugiej strony za 2:1 i 15:1 dostaje się trzy punkty, nic więcej. Cały czas potrzebujemy więcej spokoju w rozegraniu, wyrachowania w wykańczaniu sytuacji strzeleckich. Teraz musimy się mentalnie przygotować do meczu ze Słomniczanką Słomniki i do kolejnego w Warszawie. Jeżeli je wygramy, będziemy blisko medalu. Za chwilę rusza sezon na boiskach trawiastych, ale jestem o tyle spokojny, że futsal ma być priorytetem dla TS ROW-u tak długo, jak będzie walczyć o coś w lidze i w pucharze Polski. 

Andżelika Dąbek, bramkarka TS ROW-u
Strasznie szkoda tej straconej bramki w końcówce, tym bardziej, że rywal nie stworzył sobie dużo okazji do ich zdobycia w tym meczu. To jednak jest futsal, tutaj zazwyczaj pada sporo goli. Nie ukrywamy, że naszym celem jest medal, więc takie spotkania musimy kontrolować i zdobywać w nich trzy punkty. Dziś wyszło to całkiem fajnie, zrealizowałyśmy założenia taktyczne zarówno w ofensywie jak i defensywie, chociaż nie uniknęłyśmy błędów, tak jak w ostatniej akcji meczu. Mamy materiał do analizy i będziemy w kolejnych spotkaniach walczyć o trzy punkty. Kolejne spotkanie w Słomnikach jest dla nas o sześć punktów. Tak naprawdę do końca sezonu nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów. 

TS ROW Rybnik – Rolnik Głogówek 6:1 (3:0)
Bramki: Martina Bulavova (7., 8.) , Agata Sobkowicz (17., 29., 35.), Marlena Jaszyk (38.) – Ilona Kujawska (40.)
TS ROW: Andżelika Dąbek, Martina Bulavova, Magdalena Łuczak, Marlena Jaszyk, Agata Sobkowicz oraz Karolina Sok, Katarzyna Jasińska, Maja Stopka, Blanka Cyganek, Roksana Kołek, Katarzyna Rozmus, Anita Pustelnik. 
 

Komentarze

Dodaj komentarz