Łukasz Kozik
Łukasz Kozik

Rybniccy piłkarze w trzech meczach rundy wiosennej sezonu 2023/24 wywalczyli cztery punkty. Podopieczni Dawida Jóźwiak jeden mecz wygrali, jeden przegrali, a raz podzielili się punktami ze swoim rywalem. W ostatnim pojedynku ROW 1964 pokonał wysoko LKS Tworków, a trener zapowiadał, że jego zespół będzie chciał zbudować serię zwycięstw. Do tego była potrzebna wygrana na trudnym terenie w Bielsku-Białej, gdzie rybniczanie zmierzyli się w Wielką Sobotę z rezerwami Rekordu. 
Mecz dla rybniczan rozpoczął się fatalnie. Podopieczni Dawida Jóźwiaka byli mało skoncentrowani i praktycznie każda akcja bielszczan kończyło się golem. Po 33. minutach gry było już 3:0 dla miejscowych. Szybko na taki stan rzeczy zareagował trener ROW-u i dokonał trzech zmian. To przyniosło spodziewany efekt. Po trafieniu Sikory i Pachucego obie ekipy schodziły na przerwę przy prowadzeniu Rekordu, ale już tylko 3:2. 
Po zmianie stron, skuteczny wiosną Pachucy doprowadzi do remisu. Wtedy wydawało się, że rybniczanie pójdą za ciosem i rozstrzygną tę rywalizację na swoją korzyść. Inny scenariusz przygotowali jednak gospodarze. Ostatecznie to oni zadali dwa decydujące ciosy i cieszyli się z wygranej 5:3. 
Kolejną okazją do wywalczenia ligowych punktów będzie dla rybniczan domowa potyczka z Tempem Puńców. Jesienią w starciu tych drużyn górą byli rybniczanie, którzy wygrali 4:1. Powtórka tego wyniku, dla fanów Zielono-Czarnych mile widziana. Tym bardziej, że po porażce w Bielsku-Białej ROW spadł na 11. miejsce w ligowej tabeli, które w obecnej kampanii nie da utrzymania. 

PO MECZU POWIEDZIAŁ 
Dawid Jóźwiak, trener ROW-u

Niestety, nie zadbaliśmy o dobre humory na święta. Przegraliśmy mecz po bardzo słabej grze, szczególnie w początkowej fazie spotkania. Bardzo szybko straciliśmy trzy bramki i wysoko przegrywaliśmy. W tym momencie dobrze zareagowaliśmy na problemy, jeszcze przed przerwą mocno zbliżyliśmy się do rywala. W 35. minucie zmieniłem trzech zawodników i to dało pozytywny bodziec. Po strzelonych dwóch bramkach dostaliśmy tlen na II połowę. Po przerwie wyszliśmy z nastawieniem, że ten pojedynek jest do wygrania. Realizujemy swoje założenia, doprowadzamy do wyrównania i wydaje się, że wszystko mamy pod kontrolą. Niestety, nagle tracimy dwie bramki i ostatecznie przegrywamy tę rywalizację. 

Rekord II Bielsko-Biała – ROW 1964 Rybnik 5:3 (3:2)
Bramki
: Marek Profic (6.), Mikołaj Mojeszczyk (18., 81.), Jakub Kempny (33.), Kacper Pawlus (69.) – Kamil Sikora (39.), Arystydes Pachucy (42., 63.)
ROW 1964: Dominik Stanny, Szymon Balcer, Jan Janik, Kacper Piekarski, Mateusz Knapik (35. Jakub Koseła), Paweł Chłodek (35. Kamil Sikora), Fabian Włodarczyk (35. Salvador Pryka), Kamil Spratek, Paweł Mandrysz, David Ubong James, Arystydes Pachucy (72. Łukasz Niemiec).

Komentarze

Dodaj komentarz