Technika bez Frelicha


Ich uruchomieniu do końca był przeciwny odpowiedzialny za oświatę wiceprezydent Jerzy Frelich. – Nie ma typu czteroletniego technikum, to forma nieprzystająca do sytuacji na rynku pracy – przestrzegał radnych jeszcze przed podjęciem stosownych uchwał Frelich. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Następnego dnia rano prezydent Fudali poinformował, że jego zastępca nie będzie się już zajmować oświatą. – Nie wyobrażam sobie, by zadanie reaktywowania techników realizował ktoś, kto nie jest przekonany do moich idei – wyjaśnił. Teraz funkcjonowanie wydziału oświaty będzie nadzorować sekretarz miasta Daniela Lampert.Prezydent, zapowiadając reaktywowanie techników, mówił o nowoczesnym zarządzaniu oświatą w ścisłej współpracy z powiatowym urzędem pracy. Chodzi przede wszystkim o częste zmiany specjalności otwieranych klas pierwszych, tak by technika kształciły w zawodach, na które jest zapotrzebowanie. Zapowiedział również wprowadzenie w życie nowatorskiego w skali kraju projektu, który umożliwiałby uczniom techników zdobywanie zawodowych uprawnień i certyfikatów. Pieniądze na niezbędne szkolenia i egzaminy mają pozyskać wspólnymi siłami magistracki wydział edukacji, urząd pracy i Rybnickie Centrum Edukacji Zawodowej.– Do tej pory szkoły wypuszczały elektryków, którzy nie mieli uprawnień do zajmowania się urządzeniami elektrycznymi, albo budowlańców, którzy nie mogli obsługiwać zwykłej betoniarki, bo do tego też trzeba mieć dziś uprawnienia – mówi Adam Fudali.Od września w mieście będzie funkcjonować pięć techników; po dwie pierwsze klasy zostaną otwarte w mechaniku, ekonomiku, budowlance i technikum górniczym, jedna klasa w Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 2 w Niedobczycach.Od dziś, 5 kwietnia, ma już być czynna strona internetowa (www.rybnik.edu.com.pl), która posłuży do elektronicznego naboru do szkół ponadgimnazjalnych w naszym regionie. W tym roku system komputerowego naboru obejmie nie tylko Rybnik, Żory i powiaty rybnicki i wodzisławski, ale również Jastrzębie Zdrój i powiat raciborski.
Tekst i zdjęcie: (WaT)

Komentarze

Dodaj komentarz