Fan jest spółką skarbu gminy, która od 2003 roku funkcjonuje pod nazwą Media Lokalne. Wcześniej tworzyły ją gazeta samorządowa „Przegląd Lokalny” i właśnie radio. Spółka powstała 1 lipca 2000 roku i w tym samym roku przyniosła straty w wysokości 111061,84 zł. W 2001 roku była to już kwota 207204,94 zł, w 2002 roku 167856,86 zł, w 2003 roku 82733,63 zł, a w 2004 roku 35543,88 zł. W 2003 roku rozpoczęto starania o sprzedaż Fana, więc oddzielono go od gazety i przekształcono w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, co miało pomóc w znalezieniu nabywcy. Wtedy też po raz pierwszy radni upoważnili prezydenta do zbycia udziałów spółki. Obecnie radio wspierają finansowo także gminy Gierałtowice, która podpisała z nim umowę na trzy lata na kwotę 68 tys. zł, Ornontowice i starostwo gliwickie.Oficjalnie stacja utrzymuje się z tego, co wypracuje. Z tych pieniędzy wypłaca się pensje (o dziwo oświadczenie majątkowe prezesa pozostaje tajne, bo nie ma ani śladu w miejskim BIP-ie, i to od 2003 roku), pokrywa się koszty utrzymania, nimi też opłacono rekoncesję na nadawanie do 2010 roku. Zgodnie z prawem gmina nie może dotować radia. Jednak ten problem udało się obejść. Samorząd płaci stacji za urzędowe audycje sponsorowane na temat problemów miasta. W roku 2000 dotacja wynosiła 419877 zł, w 2001 – 319999,84 zł, w 2003 – 497834,09 zł, a w 2004 – 288600 zł. Najmniej, bo 85 tys. zł, miasto wydało na rozgłośnię w roku ubiegłym. Obecnie wycena wartości rynkowej radia wynosi ok. 500 tys. zł. Samorząd zdecydował się na sprzedaż do 49 proc. udziałów.W 2005 roku wpłynęły trzy oferty. Ponieważ jedna była niekompletna, a druga wpłynęła po terminie, na placu boju pozostała tylko gmina Ruda Śląska, która chciała wydać na radio około 250 tys. zł. Negocjacje trwały wiele miesięcy, ale zakończyły się niczym, bo oferent zrezygnował z transakcji. – Obecnie nie mamy pieniędzy, bo poszły na akcję zima – wytłumaczyła tę decyzję Katarzyna Jajszczok, rzeczniczka prezydenta Rudy Śląskiej. (MS)Zdjęcia: Arek Łyko, (MS)
Komentarze