Jak w domu


To międzynarodowa inicjatywa, której patronują UNICEF – Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci i WHO – Światowa Organizacja Zdrowia, a w Polsce szereg lokalnych organizacji, jak Komitet Upowszechniania Karmienia Piersią czy Stowarzyszenie na rzecz Naturalnego Rodzenia i Karmienia. W Raciborzu projekt koordynuje Małgorzata Makulewicz z Forum Kobiet Powiatu Raciborskiego. Szpital zobowiązuje się do zapewnienia rodzącym kobietom, a później matkom i ich dzieciom maksymalnego komfortu i bezpieczeństwa oraz stałego kontaktu mamy i noworodka. Personel szpitala propaguje przy tym naturalne karmienie i zaleca kobietom rezygnowanie z wszelakich preparatów bazujących na sztucznym mleku.Jak mówi dr Ciszek, uzyskanie tytułu jest bardzo trudne i mało któremu szpitalowi udaje się za pierwszym razem.– To żaden pic na wodę ani byle jaki świstek, ale rzeczywista gwarancja poprzedzona długimi i ciężkimi przygotowaniami. Moim zdaniem warto się o nią starać, bo przecież jesteśmy już w zjednoczonej Europie, trzeba więc zapewniać odpowiednio wysokie standardy – tłumaczy ordynator.Pracowników czeka sporo pracy. Przygotowania potrwają około roku czy nawet dwóch lat. Na razie przed szpitalem ustawiono tablicę informacyjną, aby pacjenci wiedzieli, co się dzieje. Placówkę czekają szkolenia lekarzy i personel pielęgniarski zarówno na porodówce, jak i oddziale dziecięcym. Dr Ciszek zamierza otworzyć w szpitalu całodobową poradnię laktacyjną oraz szkołę rodzenia. Przy czym ma ambicję, aby oferowały swoje usługi bezpłatnie, tak jak funkcjonuje porodówka. Tutejsze porody, wodne czy rodzinne, są darmowe. Szpital nie proponuje nawet pacjentkom dowolnych datków czy kupowania cegiełek, jak to się dzieje w innych lecznicach.Jak mówi ordynator, problem z przygotowaniami polega na tym, że nie wolno ich finansować z pieniędzy szpitalnych. Inicjatorzy szukają więc sponsorów.
Tekst i zdjęcie: (Tora)

Komentarze

Dodaj komentarz