Śląskie strachy i straszki: Komu bije wyrski dzwon - cz.2 Pech chciał, że ostatniego dnia nadzorujący wyrąb leśnik zgubił gdzieś swoją cenną torbę z jeleniej skórki. Wrócił więc nazajutrz na polanę, by jej poszukać.
Ostatnie Komentarze