Publicystyka z regionu

Straszek na plebanii

Było to w czasie drugiej wojny światowej. Moja ciocia Felicja, wtedy 19-letnia panienka, odwiedziła swoich krewnych w Zabrzu.

Co robi diabeł przy samobójcy

Historię, którą zamierzam tu przedstawić, słyszałam z ust niedoszłego samobójcy, którego znałam od dziecka, bo mieszkaliśmy blisko siebie, a jej niechlubny bohater – Zdzic...

Nie oddawaj mnie tym oszkubkom

W pewnej śląskiej wsi mieszkała z pozoru zwyczajna rodzina: chłop Antek, jego żona Agata oraz dwanaścioro ich dzieci w różnym wieku. Jednak żyło im się ciężko, bo Antek albo całe dnie wylegiwa...

Opuszczony dom

Kiedyś, przed laty, wybudowano w pewnej śląskiej wiosce okazałą kopalnię, która działała tylko kilkanaście lat, bo wydobycie węgla przestało się podobno opłacać. Oprócz popadających ...

Czy istnieją jeszcze prawdziwi lunatycy?

Kiedy byłam dzieckiem, w naszym domu, w obszernej kuchni, zbierało się często wielu znajomych i sąsiadów. W długie jesienne i zimowe wieczory dziadkowie i babcie z sąsiedztwa przychodzili do n...

Dzwon Violi cz. 2

Nazajutrz, po nieprzespanej nocy, Lorenzo zjawił się wraz ze swoim wujem w domu kupca bławatnego i poprosił o rękę młodziutkiej Violi. Ojciec dziewczyny znał porywczość Lorenza, więc ...

Dzwon Violi

Ponad 50 lat temu na strychu u moich krewnych znalazłam plik gazet pochodzący z początku XX wieku. Było tam kilka niemieckojęzycznych dzienników, jeden żurnal mody dla pań i ...

Dom widmo

Kilka lat temu jeździłam pięć razy w tygodniu na zabiegi do N. Drogę tę przemierzyłam aż 40 razy. Zapewne czas ten dłużyłby mi się, gdyby nie to, że pogoda była wtedy wspaniała, co rzadko ma miejsce...

Mąż przywołany z zaświatów

Jeżeli wierzyć wszystkim opowiadającym tę historię, to wydarzyła się ona ponad sto lat temu, bo jeszcze przed pierwszą wojną światową.

Tajemniczy dzwonek telefonu cz. 2

Wczesnym popołudniem ksiądz Piotr udał się w drogę powrotną. Zboczył trochę z trasy, żeby odwiedzić dawno niewidzianego kolegę, ale zabawił tam tylko godzinę, potem pomknął dwupasmówką w kieru...

Tajemniczy dzwonek telefonu” cz. 1

Opowieść tę słyszałam kilkanaście lat temu od młodego duchownego Piotra, który jest moim dalekim krewnym. Dzwonek telefonu być może uratował mu życie, ale kto do niego wtedy dzwonił, nie udało...

Podciep u Kuklów

To była ogromna afera! Synowa Kuklów wyszła tylko na chwilę na dwór, bo wydawało jej się, że ktoś stoi koło furtki i coś woła, ale z pewnością musiało się jej przywidzieć, bo nikogo tam...

Znajomość lasu cz. 2

To znajomość zwyczajów leśnej zwierzyny sprawiła, że mojemu tacie udało się ujść z życiem z nie lada opresji. Miało to miejsce w czasie drugiej wojny światowej...

Znajomość lasu cz. 1

Mój ojciec śmiało mógł stwierdzić, że wychował się w Baranioku, bo był z tym lasem związany od urodzenia do piętnastego roku życia. Zaraz potem rozpoczął wielkomiejskie życie uczęszcza...

Jak górnik Supasta małego strzygonia spotkał

Górnik Karlik Supasta był dobrym człowiekiem. Pomagał sąsiadom, co niedzielę chodził do kościoła, codziennie odmawiał pacierze, ale czynił to rano i wieczorem głównie w drodze do pracy...

Niebezpieczne przejście przez jezdnię

Kilka dni temu niespodziewanie wpadła do mnie moja przyjaciółka Marianna. Wyglądała nieszczególnie: starannie ułożony zazwyczaj kok był mocno potargany, nosiła ślady otarcia na nosie i...

Zjawa z Bażanowic

Trudno dziś dociec czy opowieść, którą kiedyś usłyszałam, rzeczywiście dotyczyła mieszkanki dworu w Bażanowicach, czy też została do dworu tego przypisana. Pamięć ludowa bywa bowiem zawodna, ...

Jak baba Madlena z diabłem tańcowała" cz. 1

W pewnej wsi żył stary kowal Bartoń, który już trzy żony pochował, a teraz zamierzał się ożenić po raz czwarty. Jego wybór padł na bogatą wdowę w kwiecie wieku o imieniu Madlena.

Umowa ze Śmiercią

Dziś przedstawię wątek, który znany jest nie tylko u nas, ale w całej Polsce, a także w krajach ościennych. Opowieści te różnią się tylko szczegółami. Jest to jedna z tych histo...